czwartek, 30 stycznia 2014

Rozdział 8

* Oczami Amy *

- Nie jestem na to gotowa.- szepnęłam mu do ucha.
- Mam to gdzieś.- odpowiedział.
- Co? Louis! Nie rozumiesz co do Ciebie mówię? Nie chce!- krzyczałam. W pewnej chwili udało mi się wyswobodzić z uścisku chłopaka. Wybiegłam na ulicę i zaczęłam biec przed siebie.
- I tak do mnie wrócisz!- wykrzykiwał. Miał rację. Mimo tych jego wad, nastrojów i czynów jest w nim coś takiego co mnie do niego przyciąga. Prędzej czy później wrócę do niego, i przykre jest to, że sama byłam tego świadoma. Wiedziałam, że nie chce, ale z drugiej strony wiedziałam, że i tak to zrobię. Nagle poczułam jak ktoś mocno zaplata ręce wokół mojej talii i opiekuńczo przyciąga mnie do siebie. 
- Nie Louis, proszę... nie.- szepnęłam jednocześnie próbując się wyrwać.
- Spokojnie.- usłyszałam znajomy mi ochrypnięty głos. Szybko się odwróciłam i bez słowa wtułiłam się w tors loczka.
- Harry... on chciał, ja nie, jeszcze nigdy...- szeptałam.
- Cii, już dobrze. Nic ci nie grozi.- powiedział, po czym wziął mnie na ręce w pozycji panny młodej i zaniósł do swojego o kilka metrów oddalonego samochodu. Wsadził mnie do samochódu na miejsce pasażera i już po chwili odpalał silnik.
- Harry?- zaczęłam.
- Tak?- położył opiekuńczo dłoń na moim udzie.
- Czemu zawsze przy mnie jesteś? Zawsze gdy dzieje się coś złego pojawiasz się ty. Czy ty... czy ty jesteś moim aniołem stróżem?- spytałam. Na twarz chłopaka wstąpił szeroki uśmiech.
- Moge być kim chcesz skarbie.- powiedział poważnie i złapał mnie w talii. 


Przyciągnął mnie do siebie i posadził na swoich kolanach. Tym razem to on się we mnie wtulił. W pewnej chwili poczułam na swoim dekoldzie mokrą ciecz. Podniosłam głowę Styles'a za podbródek i spojrzałam w jego czerwone, podpuchnięte oczy.
- Harry, co się stało?- chwyciłam jego twarz w dłonie i zmusiłam by patrzył mi w oczy.
- Nic takiego...- szepnął i wytarł kolejną łzę, która spływała po jego policzku.


- Harry mów.- powtórzyłam.
- Amy, nie mogę przykro mi.- po tych słowach złapał mnie za biodra, by odstawić na moje poprzednie miejsce, ale się nie dałam. Twardo siedziałam na jego kolanach.
- Harry nie zejdę dopóki nie powiesz o co chodzi.
- Dla mnie to dobrze.- powiedział jednocześnie delikatnie się uśmiechając. Jak zwykle ujrzałam jego śnieżno białe zęby i te urocze dołeczki.
- Hazz...- szepnęłam, by dodać mu otuchy.
- Chodzi o to, że jak wiesz muszę słuchać się Louisa. Bo to tak na prawdę dzięki jego pomocy udało mi się wyjść z tego całego syfu. Mam wobec niego dług wdzięczności i choć do zabrzmi głupio spodobałaś się mu. Pomyślałem wtedy "hmm, kolejna do kolekcji Tomlinsona", ale gdy mi cię pokazał totalnie go wyśmiałem. Grzeczna, miła, z marzeniami i planami na przyszłość, nie tak jak jego typ - wóda i seks. Powoli zaczęliśmy cię poznawać, oboje. I wtedy zdałem sobie sprawę z pewnej rzeczy...
- Jakiej Harry?- szepnęłam, gdy przerwał.
- Nie mogę... obiecałem.- powiedział niepewnie i ponownie położył dłonie na moich biodrach, by mnie zdjąć.
- Komu?
- Sobie...
- Harry proszę.- powiedziałam i spojrzałam w jego oczy. Chłopak głośno westchnął, po czym przeczesał nerwowo włosy do tyłu. Na jego zaróżowionych policzkach ponownie spłynęły łzy.


Wziął do ręki rąbek koszulki i wytarł nim oczy.
- Chodzi o to, że się w Tobie zakochałem a nie miałem prawa. Mieliśmy się tylko przyjaźnić a ja zjebałem sprawę.- szepnął.
- Granicy między przyjaźnią, a miłością nikt i nic nie upilnuje.- szepnęłam, niepewna tego co mówię.



Hahhahahahhahaha, śmiejmy się razem bo ten rozdział to katastrofa. Mimo to nie zamierzam być pobłażliwa czy coś i...
NASTĘPNY ROZDZIAŁ ZA 25 KOMENTARZY

34 komentarze:

  1. Rozdział jest świetny! Pisz dalej! :) Czekam na kolejny. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. CUDO NORMALNEI <3

    OdpowiedzUsuń
  3. o ja cie. to taakie romantyczne! <3 ; to obojętne z kim będzie Amy wiedz że będę czytać bo uwielbiam taakie akcje! dzięki. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. i sama widziałaś pod poprzednim rozdziałem było dość sporo komentarzy. :) będzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział i trochę mnie zaskoczyłaś tym, że Harry doprowadził się do takiego stanu, że aż uronił te parę łez.. rozdział cudowny, zajebisty, genialny. :* Kocham cię i robię se tu reklamę. <3
    Zapraszam do mnie:
    http://compleks-niallhoran-love.blogspot.com/

    // Anonimowa Directionerka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział super, ale... CO TAKI KRÓTKI ?! Pisz szybko nexta. Buziole :* :* :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozdział jest super czekam na nexta;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tracę wenę na pozytywne komentarze. Weź napisz coś beznadziejnego to cię zjadę na miejscu, a nie sorry zapomniałam, ty nie umiesz zjebać rozdziału. Dlaczegooo?! Oddaj choć trochę talentu do pisania, hmm? Rozdział cudny. Oj, Harry, kochanie, nie płacz. Czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowny <3 Nie mogę się doczekać next'a:*

    OdpowiedzUsuń
  10. Wcale nie katastrofa ! Rozdział jest cudowny !!! Czekam na kolejny ! ;** /Paaatii ;33

    OdpowiedzUsuń
  11. Śmiej się śmiej, mi tam się podoba, tylko że krótki :) mogłabyś pisać troszkę dłuższe ? Czuję niedosyt xD

    Midnight-memories-story-of-us.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaka katastrofa? Dziewczyno ty masz talent. Może ty się śmiejesz, ale ja jestem z ciebie dumna, że tworzysz takie cuda. Takie historie bardzo fajnie się czyta ;)
    Pozdrawiam i czekam na następny rozdział tego magicznego opowiadania <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny rozdział pomimo tego, że krótki
    czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  14. rozdział cudowny :)
    żadnej katastrofy tu nie ma, wręcz przeciwnie <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam nadzieję, że Harry nie będzie po niej płakał. Ona mu powie : "Zostańmy przyjaciółmi" jest takim miłym chłopakiem nie naciska na mnie, troszczy się o mnie, i jest przy mnie. Ma na imię Harry. "Zostańmy przyjaciółmi" Rani bardziej niż"Z nami koniec". Będę z Louisem. Jest słodki! Lubię gdy chce nie zaciągnąć na siłę do łóżka. Gdzie tu jest sens? W każdym opowiadaniu tak jest >_<

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny, ale szkoda, ze taki krotki. :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mogę się śmiać, ale z Twojej głupoty! Rozdział jest boski, boski i jeszcze raz BOSKI! Masz wielki talent i nie masz prawa mówić, że którykolwiek z Twoich rozdziałów to katastrofa! <3

    http://littledreamdirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie śmieje się raczej z ciebie tylko z...teledysku do MM hahaha xD No ok,rozdział genialny,wspaniały wg cudoo jak zwykle ;** Czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Zarabisty <3 kiedy nastepny

    OdpowiedzUsuń
  20. MRRRR. KOCHAM TO<3

    OdpowiedzUsuń
  21. niesamowity :) kocham

    OdpowiedzUsuń
  22. Jejku ale fajny :)) już nie mogę się doczekać 9 rozdziału :)) postaraj się dzisiaj dodać :**

    OdpowiedzUsuń
  23. świetny rozdział! <3
    poleciłabyś mnie w następnym? :)
    http://victim-niallhoran.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Nominowałam cię do Libster Blog Awards. Więcej informacji tutaj- http://we-are-friends-forever.blogspot.com/p/libster-blog-awards.html

    OdpowiedzUsuń
  25. Kochana, nominowałam cię do liebster blog awards :) więcej tu :
    Midnight-memories-story-of-us.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Kooocham <3 zawsze będe czytać! Oh ten Lou. Niegrzecznyyy ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jezu cudowne <33 kocham <333
    zapraszam do mnie http://ostatniechwile.blogspot.com/
    a i mogła byś mnie informować o nowych rozdziałach ;D

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetny ! Jestem ciekawa co dalej ;) Czekam na next i życzę weny ;)

    Natalie♥

    OdpowiedzUsuń